Podzielcie się swoimi zakątkami w najbardziej obleganych miejscach, tajemniczymi, gdzie można ochłonąć od głośnych zwiedzających :)
Ja polecam park uniwersytecki w Barcelonie. Jest niedaleko centrum, ale turyści go nie znają. Koty, piękne rośliny, cisza i CIEŃ (co jest wybawieniem latem w Hiszpanii :)). Naprawdę warto.
Skalne nabrzeże w miejscowości Tarifa, kawałek za murami starego miasta, gdzie na kamieniach zbudowano domy, które już od dawna stoją puste, fale uderzają melodyjnie o brzeg, a w oddali kołysze brzeg Czarnego Lądu...mmm... :)
Damroka, możesz napisać gdzie dokładniej jest ten park? Bo byłam w Barcelonie, ale nie kojarzę miejsca, a brzmi kusząco. :)
Najbliżej ścisłego centrum jest Park Ciutadella tuż obok portu i łuku tryumfalnego! A Jeśli wspominamy o uniwersyteckim to park Baderrida w ścisłym sąsiedztwie NouCamp i Politechniki!